Domowe sposoby na trądzik młodzieńczy
Kiedy lubisz eksperymentować…
Problemy z cerą są częste u młodzieży, ale również u dorosłych, ponieważ zmagają się z trądzikiem różowatym, oraz z wągrami. Jest on ciężki do pokonania, a kobiety czują się mniej atrakcyjne. Jednakże, w przypadku, gdy takie problemy wciąż nie chcą nas opuścić, to pozostaje nam wizyta u dermatologa. Natomiast, większość z nas wie, że czasy gimnazjum były momentami lepszymi i gorszymi. Wtenczas, zaczynamy wstęp w dorosłe życie, dlatego jeżeli chodzi o wypryski, to najcięższe jest to dla dziewczyn, zwłaszcza, że są kojarzone z płcią piękną i zadbaną. Nie trzeba się załamywać, kiedy nie możesz sobie pozwolić na kosmetyki, ale to nawet nie chodzi o brak funduszy! Liczy się sam fakt, że część społeczeństwa po prostu preferuje domowe eksperymenty: A zwłaszcza te kosmetyczne. W związku z tym, młodzież, która to czyta, zastanawia się, czy faktycznie istnieją dobre domowe sposoby na trądzik młodzieńczy. Okazuje się, że jak najbardziej i to w nie takiej małej ilości!
Zioła – dobry lek na wszystko!
Napary ziołowe są najlepszą i najtańszą metodą nie tylko dla cery, ale dla zdrowia, a zwłaszcza dla ludzi, którzy mają problemy żołądkowe. W przypadku wyprysków, najlepszym rozwiązaniem będzie napar z bratka. Ma na nią dobry wpływ, ponieważ po nim nasza twarz ma właściwą przemianę materii, dzięki czemu problem skórny stopniowo znika. Pij go 3 razy na dobę, a na pewno zauważysz poprawę. Napar ten, możesz dodatkowo stosować do przemywania twarzy, zastępując tym sposobem kupno kosmetyków w drogeriach. Oczywiście nie chodzi tutaj o torebeczki od herbaty, ale o mieszankę w herbatnikach, którą warto sobie zapisać.
Nadchodzi ulubiona część kobiet… – maseczki na twarz!
Chociaż zapewne znamy odpowiedź na to pytanie, to warto wspomnieć o tym, co te maseczki mają w sobie, że są numerem jeden – w pielęgnacji cery. Działają bardzo orzeźwiająco na naszą skórę, dodatkowo ją pielęgnując. Jest to czynność, którą możemy zaliczyć do kategorii przyjemne z pożytecznym. A dodatkowym atutem jest fakt, że oczyszcza pory, sprawiając, że skóra jest bardzo gładka w dotyku na tyle, że chce się ją cały czas dotykać, a nadmiar sebum znika w oka mgnieniu. Jest to szczególnie obciążające w momencie, gdy makijaż nosimy dłużej niż 2-3 h. A zatem: Jak zrobić w domu taką maseczkę, która sprawi, że pojawianie się nowych wyprysków będzie przeszłością?
Skład maseczki: zielona glinka kosmetyczna, wrzątek, popularna przyprawa Oregano.
Sposób wykonania:
– Należy wymieszać ze sobą dwie czubate łyżeczki glinki kosmetycznej zielonej, 1 szklankę naparu wraz z oregano (musi być łyżka ziela na szklankę wrzątku),
– zaparz te składniki na 15 minut, a następnie odcedź,
– przygotowaną już mieszankę nałóż na: dekolt, twarz, a następnie zmyj ją letnią oraz przygotowaną wodą. I gotowe! Ważne jest to, aby zadbać o regularność takich masek, ponieważ jest to słowo klucz do niemal wszystkiego. Cera się dzięki temu zdąży przyzwyczaić, a sam fakt, że maseczkę powinno się aplikować raz w tygodniu, jest motywacją do tego, aby się do tego dostosować, obserwując swoje zmiany skórne, które na pewno przy regularności się pojawią! Powodzenia w przygotowaniach!
Najnowsze komentarze